poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Dwie rzeki

     Tramwaj zatrzymał się na przystanku. Do starszej pani zajmującej miejsce pod oknem przysiadła się staruszka mówiąc, że już wiek nie ten. I tak pomiędzy tymi paniami, rozpoczęła się cicha rozmowa.

     Popłynęły Słowa, przeźroczyste jak krople wody. Te Słowa pojawiły się, by zaraz to zniknąć. Jakby zrodziły się z ciszy, by ponownie w ciszy się ukryć. To, co w ciszy się rodzi przychodzi po cichu i również odchodzi niezauważone. Miałeś wrażenie, że ta rozmowa już kiedyś się wydarzyła, by ponownie powrócić.



Brak komentarzy: