środa, 26 stycznia 2011

Zakręt

Podnosisz przestrzeń na rękach.
Już kilkakrotnie mijałeś zakręt,
gdzie Plac Trzech Krzyży przechodzi miękkim łukiem w Mokotowską.
Dopiero w upalny sierpniowy poranek przepłynął przez ciebie ów szybki lot zakrętu.
To miejsce nie tylko możesz odnaleźć na mapie.
Szukasz go w sobie.
Ten zakręt wrasta w ciebie.
Przechodząc przez skrzyżowanie wpisujesz je w siebie,
tak iż później możesz odnaleźć je w swoich snach.
Twoje ciało napełnione jest ulicami,
żyjesz ich krajobrazem, kolorem, długością, szerokością, zapachem,
tym przedziwnym wrażeniem, co płynie poza twoimi zmysłami.

Brak komentarzy: